Tłusty czwartek ... jedyny dzień w roku, kiedy jak nie muszę, to nie kupuję pączków. U mnie królują pączki domowe, te tradycyjne z marmoladą w środku (nadzienie różane mi nie smakuje), pączki hiszpańskie, czyli popularne gniazdka oraz faworki, przez niektórych zwane chruścikami. Efekty pracy możecie zobaczyć poniżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz