U mnie pączki goszczą na stole nie tylko przy okazji Tłustego Czwartku. Te wykonałam na bazie mleka sojowego, z racji alergii na mleko jednego z moich bratanków. Zmiana tego składnika w ogóle nie była wyczuwalna w smaku pączków. Nadziałam je tradycyjną marmoladą wieloowocową i dżemem malinowym domowej roboty autorstwa mojej mamy. Wszyscy jedli aż im się uszy trzęsły !!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz